I nie tylko :)
czwartek, 26 lipca 2012
środa, 25 lipca 2012
wtorek, 24 lipca 2012
wtorek, 17 lipca 2012
Grafiki
Ostatnio wracam powoli do tego, co kocham najbardziej robić, do grafiki.
Powoli, bo mój Antek ciągle łapie jakieś infekcje i często choruje, więc nie mam dużo czau na pracę. A królewicz jest najważniejszy. Moje zasmarkane dziecię koloruje obrazki w kolorowance, a ja na boku jego kredkami szkicuję sobie na karteluszkach.
Bo po takiej przerwie głowa pełna pomysłów :)
Rozrobiłam już kwas, pocięłam blachę, nowe, świeże farby czekają na półce, mrugając do mnie kolorowymi etykietkami na opakowaniach.
Nowa grafika jest w fazie trawienia w kwasie, a ja póki co poćwiczyłam sobie na nowej prasie odbijanie.
Powoli, bo mój Antek ciągle łapie jakieś infekcje i często choruje, więc nie mam dużo czau na pracę. A królewicz jest najważniejszy. Moje zasmarkane dziecię koloruje obrazki w kolorowance, a ja na boku jego kredkami szkicuję sobie na karteluszkach.
Bo po takiej przerwie głowa pełna pomysłów :)
Rozrobiłam już kwas, pocięłam blachę, nowe, świeże farby czekają na półce, mrugając do mnie kolorowymi etykietkami na opakowaniach.
Nowa grafika jest w fazie trawienia w kwasie, a ja póki co poćwiczyłam sobie na nowej prasie odbijanie.
poniedziałek, 9 lipca 2012
wtorek, 3 lipca 2012
poniedziałek, 2 lipca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)